Wojna na Chrystusy

Pewnie większość, jeśli nie wszyscy z Was, słyszała o budowie pomnika Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pomnik ten miał pobić podobną figurę stojącą w Rio De Janeiro. Udało się, z czego nie tylko Świebodzińska parafia była dumna.

Pomnik Chrystusa w Świebodzinie

Czy jednak tylko mi wydaje się, że zaprezentowana powyżej konstrukcja nie pasuje do terenu na około i brutalnie się z niego wybija? Powód jest prosty: pierwowzór z Brazylii stoi nad brzegiem oceanu przez co widać wyraźny kontrast i wtedy rozmiary faktycznie mają sens.

Pominik Chrystusa w Rio

Nasza rodzima budowla sprawia z kolei wrażenie budowanej tylko po to by być wyższą od tej w Rio. Pobiliśmy ich o całe 6 metrów.

Jednak, jak widać, budowanie pomników Jezusa i ściganie się w ich wysokości stało się już dyscypliną międzynarodową. Do walki, jako kolejne, włączyło się bowiem Peru. I pobiło pomnik ze Świebodzina… o cały metr ;) Niestety, ponieważ wiadomości o ukończeniu konstrukcji pojawiły się dopiero wczoraj, to nie znalazłem jeszcze żadnych normalnych zdjęć tej "edycji" Jezusa. Źródło tutaj.

Kto następny włącza się do walki na pomniki Jezusa? Ja osobiście zobaczyłbym takie cudo z Lego. Aktualna wysokość samej figury (bez kopca) do pobicia wynosi 37 metrów.

Dywagacje nt. nauczania religii w szkołach i ogółu "sfer wyższych"

Kolejny temat nietechniczny. Pewnie zaczynam się coraz bardziej rozleniwiać.

Nad tym tematem myślałem praktycznie od czwartej czy piątej klasy podstawówki. Teraz postanowiłem jednak zebrać co nieco moje myśli i przedstawić je tutaj. Tak więc moim głównym pytaniem jest:

Dlaczego przedmiot "religia" nie nazywa się "katolicyzm"?

Albo to ja i dziesiątki innych osób (nie tylko z mojego miasta), które pytałem mają tak zrypane szkoły, że naucza się ich tylko o jedynym słusznym systemie jedynej słusznej religii, albo jest to praktyka powszechna w prawie całej Polsce.

Tutaj postanowiłem spytać też Was. Czy któryś z Was miał może na lekcjach religii o religiach innych niż chrześcijańskich, ze szczególnym ukierunkowaniem na katolicyzm? Jeśli tak to na jakim etapie nauki.

Otóż ja miałem: było wspomnienie o lożach wolnomularzy (nawet trzeba było o nich napisać pracę domową, tak więc samemu poszukać o nich czegoś). Szczytny cel, ale jaki efekt? Większość osób (fakt, że żartem, ale jednak skądś się ta "wiedza" wzięła) stwierdzenie "wolnomularze" powiązali od razu ze słynnym stwierdzeniem o. Rydzyka - "Żydzi i masoni". Tak to u mnie wyglądało.

Nie było żadnej innej religii poza katolicyzmem, w porywach do prawosławia :). Dlaczego? Czy inne religie są gorsze? Skoro tyle ludzi zakłada, że to, co napisano w Biblii, jest prawdą, to czemu prawdą nie mogłoby być to, co jest napisane np. w Koranie? Dlaczego ludzie nie są nauczani właśnie o tym? Dlaczego ludzie uczący religii są katolickimi księżmi lub katechetami, czyli głęboko wierzącymi katolikami?

Teraz naprawdę ciężko będzie mi się powstrzymać od kolejnych pytań (taki myślotok).

Dlaczego to księża mówią nam jak mamy postępować z naszymi (ew. przyszłymi) dziećmi, skoro to ludzie, którzy w większości nie mają dzieci?

Dlaczego w Polsce duchowni mają zagwarantowaną prawnie (polecam poczytać konkordat) możliwość emisji własnych programów dydaktycznych w publicznej telewizji państwowej? Dlaczego inne religie nie mają tego zagwarantowane na poziomie umowy pomiędzy związkiem wyznaniowym, a Państwem?

Dlaczego Kościół nie odprowadza podatków od przychodu? Efekt jest imponujący. Bo oto mamy instytucję istniejącą od ponad 2000 lat, która nawet w dobie globalnego kryzysu, zachowuje dobrą sprawność finansową.

I oto żyje sobie w naszym Państwie swego rodzaju "mafia", która liczy ponad 22 640 księży diecezjalnych, 5365 zakonników i 23 939 zakonnic (dane na okres 2000/2001)…

Mam rację, czy może totalnie się mylę? Co Wy o tym sądzicie? ;)

[Mini] Rozrywka na weekend

Chciałbym Wam zaprezentować umieszczone na YouTube kazania ks. Piotra Natanka.

Trzeba zacząć od obejrzenia "materiałów źródłowych".

Część pierwsza

Część druga

Co według p. Natanka jest złem? Otóż złem jest m.in.:

  • noszenie kolczyków w czymkolwiek innym niż uchu
  • stosowanie żelu do włosów (Evil-Gel - jedyne 6.66zł!)
  • granie w Djabolo (i jeśli mówisz na to Diablo, to "wiedz, że coś się dzieje!")
  • Pukemony
  • Czarne kolory, stroje moro
  • Metal (normalnie… słucham i jestem IMO nawet "normalny" ;))
  • Techno, "Czarny rock" (WTF?)
  • tatuaże na rękach
  • Bycie w emotional group (bo to w skrócie EMO)
  • granie Quake
  • Harry Potter (ZUO!!)
  • książki o New Age
  • "muzyka szatanistyczna"
  • "demoniczne gry komputerowe"
  • "kieszonkowe potwory"
  • Koran
  • akupunktura
  • horoskopy
  • czary
  • jasnowidztwo
  • kontrola umysłu
  • "kurs cudów"
  • medytacja transcydentalna (nie wiem czy dobrze usłyszałem)
  • paracjologia
  • pismo automatyczne (? :D)
  • spirytyzm
  • synchronizacja półkul mózgu
  • świadome śnienie
  • talizmany
  • ii… wschodnie sztuki walki
  • buddyzm
  • Gwiezdne Wojny
  • i dziesiątki innych…

To ja mam pytań kilka w zamian:

W TAKIM RAZIE CO NIE JEST ZŁEM? Lady Gaga? (chociaż nie, różowe paznokcie to też zło)

i drugie pytanie

CO TO K*RWA JEST?!

Żeby nam było weselej, to ks. Natanek ma swoją nieoficjalną stronę, na której zbierają się ludzie o podobnych poglądach. Kilka cytatów z niej:

Proszę przesyłać link do tej strony do jak największej ilości osób.

Musimy rozpalić Ducha Polski albo niedługo przestanie ona istnieć!!

Większość wybrała PO…

Dla tych państwa mam tylko jedno pocieszenie. Nie musicie się dopatrywać wszędzie końca świata na siłę. Najbliższy z nich już w sobotę 21.05! :)

A Wy co o tym sądzicie? Napiszcie, bo mi już słów brak…

AKTUALIZACJA

Ksiądz Piotr ma zakaz wygłaszania kazań od prawie dwóch lat.

Strona kurii z zamieszczonym dekretem.

Chat z Premierem - podsumowanie

Dosłownie kilka minut temu dobiegł końca chat z premierem Donaldem Tuskiem na portalu onet.pl, rozpoczęty po godzinie 14:30. Jak wrażenia?

Szczerze mówiąc zawiodłem się. Biorąc pod uwagę to, że wysłałem 3 pytania i na żadne nie otrzymałem odpowiedzi, tak samo wśród znajomych (a pytania kulturalne i rzeczowe) można by się pokusić o jakąś teorię sPiSkową, że całe wydarzenie było ustawione.

Troszkę czasu zajęło się zalogowanie, ale za trzecim podejściem udało się i zacząłem przyglądać się dyskusji.

Większość pytań dotyczyła oczywiście polityki, ale pojawiło się kilka pytań odnośnie piłki nożnej, której fanem jest p. Premier.  Były pytania o ulgi studenckie, emerytury itd. Osobiście sam pokusiłem się o zadanie trzech pytań:

  • refundacja in vitro - niby miała być, a jednak się wystraszyli Kościoła i nie ma? Szkoda…
  • subwencja dla partii politycznych - kojarzy ktoś, czy w ogóle głosowanie w Sejmie było, czy zatrzymało się na pomyśle?
  • podniesienie VAT na rehabilitację - od pierwszego stycznia wzrósł VAT na usługi rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych. Bo burzy wywołanej przez Fakty TVN urzędnicy stwierdzili, że było to przeoczenie, że zawiodły procedury. Miało to zostać zmienione, a jednak mamy już szósty kwietnia i podwyżki nadal zostały.

Na deser screenik:

Jedna z wielu literówek Premiera

Patrząc na ilość literówek można przynajmniej stwierdzić, że to pan Premier osobiście pisał swoje odpowiedzi. No, chyba, że w Onecie pracują takie tłumoki. A na razie uznajmy, że miało być "mechanizmów", ale "w" zaginęło w akcji ;)

PS: Wiem, że ostatnio zmniejszyła się liczba wpisów technicznych, ale nie martwcie się. To chwilowe ;)

YouTube przyłącza się do gaszenia świateł

W dniu dzisiejszym o godz. 20:30 odbędzie się tzw. Godzina dla Ziemi. Jest to akcja polegająca na gaszeniu iluminacji na jak największej ilości budynków - przyłączyły się m. in. Wieża Eifella i ogromna ilość właścicieli mniejszych i większych budynków (m. in. kościoły).

Przed chwilą z radością zauważyłem, że także YouTube przyłączył się do akcji. I jak to Google lubi robić - z odrobiną humoru ;)

Po lewej od tytułu każdego filmiku pojawił się przycisk pozwalający "wyłączyć światło na YT. Oto efekt (kliknij na obrazek, aby powiększyć):

YouTube "włączony" YouTube "wyłączony"

Wy też zamierzacie wygasić swoje domy i wyłączyć umęczone komputery? ;)

PS: Mam pomysł jakby tutaj oszczędzić dużo prądu: niech Google wyłączy wszystkie swoje serwery na 15 minut. Fala samobójstw gwarantowana :P

Aktualizacja (10.04.11)
Swego czasu w komentarzach rozpętała się dyskusja na temat tego, na ile pożyteczna jest taka akcja w praktyce. Jako że komentarzy już nie ma, polecam poczytanie na własną rękę, można naprostować wiele błędnych opinii.

Koniec świata w 2012?

Wpis tym razem o tematyce czysto życiowej. Już chyba każdy słyszał o rzekomo przepowiedzianym przez majów końcu świata mającym nastąpić w 2012 roku.

Nie mam się za osobę szczególnie przesądną, ale obserwując ostatnie wydarzenia dochodzę do pewnych przemyśleń. Dla mnie zaczyna to wyglądać tak jakby ktoś uparcie tworzył atmosferę nadchodzącej apokalipsy. Zacznę może od początku:

  • 11 stycznia – powodzie i lawiny błotne w Brazylii
  • 12 stycznia - obalono rząd w Libanie
  • 13 stycznia - fala kulminacyjna powodzi stulecia w Australii
  • 14 stycznia - Ben Ali, prezydent Tunezji zostaje obalony
  • 24 stycznia - zamach na lotnisku w Moskwie - ginie kilkadziesiąt osób
  • 25 stycznia - początek protestów w Egipcie
  • 3 lutego - przydzielenie ostatniej puli adresów IPv4 (taki internetowy akcent w apokalipsie :D)
  • 11 lutego - Hosni Mubarak obalony - kolejny bastion dyktatury padł
  • środek lutego - rozkręcają się inne protesty, m. in. w Algierii, Libii, Jemenie itd.
  • 8 marca – co najmniej 25 osób zginęło w zamachu bombowym w Fajsalabadzie
  • 11 marca - koszmarne trzęsienie Ziemi w Japonii. 2 pociągi znikają z powierzchni Ziemi, zaginął także statek, a w wyniku tsunami domy spływają do rzek. Zagrożenie skażeniem radioaktywnym po wybuchu w elektrowni.

Wnioski do wyciągnięcia pozostawiam Wam. Szykujecie już zapasy na dwudziesty pierwszy grudnia 2012, czy traktujecie to jako zbieg okoliczności? :P

Write i readln, czyli nauka Pascala w szkole

Tak, w dzisiejszym jakże pamiętnym dniu zaczęliśmy w szkole, na lekcjach informatyki… pisać w Pascalu. Cieszy mnie tutaj bardzo postawa naszego nauczyciela, że to, czego będziemy się uczyć dzisiaj na lekcji, to "absolutne podstawy podstaw". Przynajmniej nie owijał w bawełnę, że będziemy się uczyć super fajnych rzeczy jak np. tworzenia gier multiplayer z grafiką 3D, a Pascal to język bardzo popularny z ogromnymi możliwościami.

Tutaj zaczęliśmy od prostego polecenia wymawianego przez naszego nauczyciela jako "wrajt" z twardym "w" na początku (może ja jestem przewrażliwiony, ale po dwóch lekcjach słuchania "wrajt" miałem dość). Potem pojawiła się informacja o komendzie "readln" i cała klasa jak urzeczona wpatrywała się w program który nie znikał po ułamku sekundy.

Pan stwierdził, że do kompilatora "mówimy" prawie zwykłym angielskim - write, begin, end… na co od jednej z koleżanek padło pytanie

A jak napiszę sing to zaśpiewa?

I tutaj czas na troszkę krytyki:

  1. Nauczyciel uparcie twierdził, że Turbo Pascal jest językiem programowania i to właśnie w nim piszemy (nie chodziło mu bynajmniej o kompilator).
  2. Pewne zdanie wypowiedziane na początku lekcji uznałem za lekko przekłamane.

    Tak jak napisałem na tablicy, słowo "var" służy do deklarowania zmiennych, ale o tym powiem później, bo one są przydatne tylko w "pewnych przypadkach".

Jako dodatkowe komendy poznaliśmy zaledwie gotoxy (które za chwilę uparcie cała klasa zaczęła wymawiać jako botoksy "gotoksy" oraz textcolor (no tak, czym byłby program komputerowy w oczach większości uczniów, bez sweet kolorowych napisów). Nie było nawet słowa o if'ach, pobieraniu danych od użytkownika, czy jak już pisałem, o zmiennych.

Potem jako kombinację tych wszystkich magicznych funkcji mieliśmy wyświetlić ramkę złożoną ze znaków specjalnych ╝, ═ itd., w której mieliśmy zawrzeć podstawowe informacje o sobie. Oczywiście wszystko musiało być kolorowe… Największe poruszenie zrobiło się gdy pan na jakiś czas wyszedł z klasy, a uczniowie zgromadzili się wokół jednego komputera, którego właściciel wykombinował "jak zrobić ramkę tak, żeby się nie rozjeżdżała". Jeden kolega został nawet prawie pobity, gdy nie chciał pożyczyć pendrive'a, aby było szybciej (nie dał się :P)

Wszyscy zaczęli szybko krążyć pomiędzy komputerem "geniusza", a swoimi, aby przepisać jak najwięcej kodu i nikt z nich nie wpadł na to, że wystarczy zmienić drugi parametr w funkcji gotoxy, aby ustawić kursor linijkę niżej.

I tak oto podczas tych 90 minut informatyki (2 lekcje pod rząd), prawie cała grupa zarobiła po szóstce :P

Wesołych świąt!

Ponieważ za chwilę kończę przygodę z komputerem na te święta, to chciałbym życzyć Wam zdrowych, wesołych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia :).

Niech Wam się kod waliduje, parser nie sypie błędami a strony zaliczają wysokie odwiedziny!