Sobak.pl - kolejna przeprowadzka i duże zmiany

No cóż, nadszedł czas na kolejny taki wpis. Była już przeprowadzka z boo.pl na 1&1. Skorzystałem wtedy z oferowanego przez nich darmowego pakietu na dwa lata (jak się okazało pakiet faktycznie był darmowy, niepotrzebna była tak duża ilość krzyku…) Jednak mimo tego, że na jakość 1and1 naprawdę nie mogę narzekać, to ceny były jak dla mnie trochę za wysokie. Właśnie z tego powodu postanowiłem dokonać migracji strony na serwery linuxpl.com. Domena została przetransferowana do hekko.pl

Przebieg migracji
Standardowo, pobrałem wszystkie pliki i całą zawartość bazy danych z poprzedniego hostingu. Potem skorzystałem z okazji i zrobiłem w nich naprawdę duże porządki, ale o tym niżej ;) Jeśli chodzi o samą właściwą migrację, to wszystko poszło aż zaskakująco dobrze. Po wgraniu plików na nowy serwer zostało mi tylko pozmieniać pliki konfiguracyjne i zmienić dwie opcje w bazie danych Wordpressa - blog działał bez zarzutu :)

Porządki, porządki i jeszcze raz porządki…
Od poprzedniej akcji czyszczenia serwera minął już prawie rok. Jestem zdumiony jak dużo śmieci udało mi się nagromadzić od tamtego czasu, mimo tego, że nie zostawiałem każdego wrzuconego na serwer pliku…

Z najciekawszych rzeczy trzeba wspomnieć, że w momencie kiedy przenosiłem się z boo.pl na 1&1, to działała jeszcze moja stara strona domowa - napisana bez użycia żadnego CMS-a, po prostu zlepek mojego PHP i HTML z kilkoma darmowymi skryptami i pomocą kolegów :) Niedługo po przenosinach do 1&1 postanowiłem skończyć działalność tamtej strony i zastąpić ją blogiem. Jak się okazało, w swojej genialności zostawiłem wszystkie pliki tej strony. Jedyny, którego brakowało na FTP to index.php, podmieniłem go na tego z Wordpressa. Tak czy siak - jeden konkretny śmieć wyleciał z serwera. W Google do dziś bez problemu można znaleźć linki do tamtych podstron mimo, że nie były aktualizowane i używane od prawie dwóch lat.

Krótkie podsumowanie innych rzeczy jakie wyleciały z FTP: jedna z nieskończonych gier mojego projektu i związane z nią forum (skrypt Simple Machines Forum), inne prywatne forum (MyBB), ale przede wszystkim niezliczona ilość wszelakich śmieci - łącznie z FTP ubyło ponad 80MB plików, pozostało poniżej 50MB. Jeśli chodzi o ilości, to z ponad 5.200 plików zrobiło się około 1600.

Porządki w bazie danych
Przed migracją w bazie danych znajdowało się 169 tabel, a jej eksport z phpMyAdmina do formatu SQL zajmował 3,6MB. Po dokładnej analizie i podjęciu kilku decyzji ilość tabel w bazie zmniejszyła się do 13… Rozmiar eksportu natomiast wynosi około 2MB (mniejsza różnica w rozmiarze niż w ilości tabel wynika oczywiście z tego, że większość bazy zajmują tabele związane z tym blogiem). Porządki w bazie danych mogę uznać za bardzo udane, zostawiłem tylko to co niezbędne :)

Zmiana szablonu
Zmianą, która z pewnością będzie zauważana na pierwszy rzut oka jest zmiana szablonu na na moim blogu. Nadal jest to Mystique, jednak wersja, z której korzystałem tak długo pochodziła sprzed ponad dwóch lat (pobierałem ją dziesiątego maja 2010, w momencie zakładania bloga). Teraz, po tak długim czasie zdecydowałem się jednak na pobranie najnowszej wersji. Nie było to łatwe, bo w mojej poprzedniej wersji wprowadziłem ogromną ilość modyfikacji. Jako, że zmiana szablonu pociąga za sobą szereg mniejszych zmian, zapraszam do osobnego wpisu opisującego tę kwestię.

Zmiany na blogu czas zacząć
Migracja na inny hosting była idealną okazją do "podłubania" przy blogu i ogólnie całej stronie. Najpierw na spokojnie zajmowałem się stroną na subdomenie otrzymanej od linuxpl, dopiero po zakończeniu prac podpiąłem stronę pod domenę sobak.pl

Jedną z wielu zmian wykonanych na blogu jest wykonanie aktualizacji zarówno samego Wordpressa jak i używanych wtyczek. Być może zastanawiacie się: co takiego strasznego jest w aktualizacji WP?  No cóż, w teorii nic, a w praktyce miałem już kilka niespodzianek.

Kolejnym posunięciem było usunięcie wszelkiej integracji bloga z Twitterem. Samo konto w serwisie także skasowałem. Nie miałem ochoty na zajmowanie się nim (co doskonale widać było po ilości popełnionych na nim notek - ostatnia była z grudnia 2011 roku… Spójrzmy na to pozytywnie - zawsze to jeden request mniej :)

Być może pamiętacie domenę cms.sobak.pl przeznaczoną na rzeczy związane z IronCMS-em. Ona także zniknęła, linki prowadzące do downloadu skryptu zostały zaktualizowane.

Na blogu został także zmieniony sposób linkowania do wpisów -  z URL-i zniknęły ID. Ponadto w wyniku ogólnych porządków, wiele dotychczasowych adresów mogło się zmienić lub przestać istnieć. Starałem się posprzątać po tym wszystkim, jednak nie mogę być pewien że niczego nie przeoczyłem, dlatego jeśli jakiś link nie działa, będę wdzięczny za zgłoszenie.

Kolejną zmianą wprowadzoną na blogu jest możliwość subskrypcji komentarzy do dowolnego wpisu poprzez email (i RSS).

Przeniesienie projektów na bloga
No cóż, zdaję sobie sprawę, że część z Was pamięta pewnie jeszcze jak hucznie zapowiadałem nowe DevCenter. Okazało się że funkcjonowało troszkę ponad rok. Po tym czasie postanowiłem powrócić do koncepcji trzymania projektów przez Wordpressa. Dlaczego? Otóż uważam że zarządzanie jak największą ilością elementów z jednego miejsca jest po prostu wygodniejsze. Do tego dochodzą takie drobne umilacze jak np. wtyczka Akismet do Wordpressa, która bardzo skutecznie chroni przed spamem. Dopiero przy powiadomieniach mailowych dotyczących każdego komentarza w DevCenter zdałem sobie sprawę jak wiele spamu zalewa moją stronę (liczniki Akismeta nie pokazują tego tak dobitnie).

W najbliższym czasie zawartość zakładki projekty zostanie zaktualizowana o nowe pozycje jak i uaktualnienia istniejących skryptów, poinformuję o tym osobnym wpisem.

Aktualizacja części treści na blogu
Małych aktualizacji doczekały się podstrony Informacje i Kontakt. Na pierwszej dodałem trochę więcej informacji o samym sobie, a także krótko opisałem wszystkie poprzednie wersje mojej strony. Odnośnie kontaktu - muszę przyznać, że od długiego czasu, na wskutek błędnego działania przekierowywania maili na 1&1, na moją skrzynkę nie trafiały żadne emaile wysłane na adres podany do kontaktu. Niestety to prawda, przepraszam za utrudnienia i informuję, że teraz wszystko działa poprawnie, a kontakt jest teraz obsługiwany przez wygodny formularz.

Subkiektywne porównanie hostingów
Przy okazji nowego hostingu nie mogło zabraknąć kilku opinii o obu z nich. Zacznijmy od 1&1. Świadczyli naprawdę dobrą jakość usług. Miły, szybko reagujący support (także telefoniczny), to trzeba im przyznać. Możliwości w darmowym pakiecie na 2 lata też były ładne :) Między innymi takie rzeczy jak 1GB pojemności (z darmową możliwością rozszerzenia do 10GB - nie skorzystałem), nielimitowany transfer, 1000 subdomen, możliwość uruchamiania skryptów Perl i Python, umieszczania własnych plików php.ini - naprawdę przyjemnie.

Jeśli chodzi o LinuxPL, to jakby nie patrzeć, jestem tutaj dopiero trzeci dzień. Możliwości uzyskania wsparcia wydają się naprawdę szerokie: email, numery GG do 13 administratorów (plus pokazywanie ich statusu), pomoc telefoniczna, helpdesk, forum. Na temat tego jak support wygląda w praktyce słyszałem najróżniejsze opinie: od tego że reagują bardzo szybko, do tego, że olewają klienta. Mam nadzieję, że potrzebę przekonania się o tym będę miał jak najpóźniej.

Na nowym hostingu pozytywnie zaskoczyły mnie udostępnione panele. Dosyć wygodny Direct Admin, ich własny Panel Klienta i nowy phpMyAdmin. Akurat jeśli chodzi o panele, to mogę się z czystym sumieniem przyczepić do 1and1. Nie spotkałem jeszcze skryptu z którego korzystają - bardzo możliwe, że to jakieś autorskie rozwiązanie. Totalnie przepakowany JavaScriptem i to do zadań do których nie widziałem potrzeby jego użycia. Ilość JS potrafiła spowodować naprawdę niezłe przycięcie się starszych wersji Opery (fakt, że ta nigdy najlepiej sobie nie radziła z JavaScriptem ;)). Było też kilka denerwujących szczegółów jak np. to że z listy baz danych/kont ftp nie mogłem skopiować żadnych danych (nazwy użytkownika itd), musiałem wejść w edycję poszczególnych elementów, aby móc użyć ctrl+c.

Znacznie wygodniejsze są też nazwy użytkowników FTP, MySQL i baz danych. W 1&1 były to losowo (kolejno?) przydzielane ciągi cyfr w stylu u54543545 czy db34543534. Na LinuxPL bazy i użytkowników tworzy się na zasadzie nazwakonta_nazwabazy/nazwausera czyli w moim przypadku sobak_nazwabazy.

Jednym z parametrów, który był lepszy w promocji na 1&1 był transfer. Tam był nielimitowany, tutaj 20GB/m-c plus 3zł za każdy przekroczony gigabajt. Jednak w moim przypadku będzie on starczał jeszcze na długo, przez dwa lata na 1&1 nie miałem miesiąca, w którym wykorzystałbym więcej niż 2GB transferu.

Kolejna rzecz za którą muszę pochwalić LinuxPL to ilość dostępnych wersji PHP: od 4.4,9 do 5.4.4. Chciałem przeskoczyć na najnowszą wersję, jednak okazało się, że Wordpress nie działa na niej poprawnie (nie widzi z jakiegoś powodu pliku konfigracyjnego), tak więc poprzestałem na wersji 5.3.x

Kończymy I to już chyba będzie na tyle. Wynikiem ponad 1300 słów uzyskujemy najdłuższy do tej pory wpis na moim blogu :) Mam nadzieję, że choć część z Was przeczytała go do końca bez zaśnięcia. Starałem się aby podczas opisywanych zmian poprawić wszelkie zauważone błędy jak i unikać nowych, jednak ze względu na ilość rzeczy jaką zmieniałem, błędy mogą wystąpić. Będę bardzo wdzięczny za ich zgłaszanie w komentarzach do tego wpisu lub poprzez kontakt.

Dziękuję za uwagę.

Komentarze wyłączone

Możliwość komentowania na blogu została wyłączona. Zapraszam do kontaktu na Twitterze, Facebooku lub poprzez formularz, o ten tutaj. Do usłyszenia!